„Witalis Skorupka to jeden z najodważniejszych i najtwardszych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Nie dali mu rady Niemcy, nie dali Sowieci i nie dali komuniści. Jego wspomnienia czyta się jak powieść sensacyjną (…). Nie mogłem się oderwać. – Piotr Zychowicz
Gdy wybucha II Wojna Światowa, ma zaledwie 16 lat. Wstępuje do konspiracji na Podlasiu. Ma pseudonim ‘Orzeł”. Trafia do elitarnego Kedywu armii Krajowej. Często zagląda śmierci w oczy. Zabija szefa niemieckiej Policji Kryminalnej w Siedlcach, znanego z okrucieństwa wobec Polaków oraz odpowiedzialnego za pacyfikację getta w tym mieście. Witali bierze udział w wyzwalaniu miasta w ramach akcji „Burza”. To wtedy przekonuje się jak potężnym wrogiem będzie Armia Czerwona. Po wkroczeniu sowieckiej armii zostaje zatrzymany przez NKWD. Ucieka. Likwidując dwóch funkcjonariuszy sowieckiej bezpieki. W 1945 r. postrzelony wpada w ręce Urzędu Bezpieczeństwa. Dostaje karę śmierci, zamienioną na 10 lat więzienia.
W wywiadzie – rzece opowiada o tym, co przeżył, jak walczył i pracował dla Polski. To poruszając e świadectwo Polaka, który mimo wielu dramatycznych chwil w życiu zachowuje wiarę w Boga, nieugięty patriotyzm, siłę charakteru, niespożytą energię i pogodę ducha.
Przez 3 lata trwała praca nad książką „Ja Orzeł. Z Kedywu do celi śmierci”. Odbyliśmy, z bohaterem książki, Panem Witalisem Skorupką kilkadziesiąt spotkań, z których każde trwało po kilka godzin. Zapisy prowadzonych rozmów, wspomnień Pana Witalisa zostały utrwalone na dyktafonie, z którego pieczołowicie przenieśliśmy wszystko na papier. Pan Witalis jest właścicielem bardzo bogatego archiwum zdjęć i dokumentów, które przetrwało dramatyczne dni II Wojny Światowej oraz czasy terroru komunistycznego. Nasz wielogodzinne rozmowy oraz proces wybierania zdjęć do książki były dla nas kolejną nauką historii o tamtych czasach. Niezwykle ciekawe wspomnienia Pana Witalisa Skorupki, żołnierza KJEDYWU AK, wraz z bardzo dużą ilością archiwalnych zdjęć odkryjecie Państwo w książce, która ukazała się dzięki wydawnictwu Bellona oraz wsparciu ze strony Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.