Po ponad sześćdziesięciu latach Żołnierze Wyklęci/Niezłomni powracają. Swoje imiona, nazwiska i twarze odzyskują ludzie, po których nie miał pozostać żaden ślad. Żołnierze nienazwanego powstania zajmują należne im miejsce w zbiorowej pamięci Polski. – Krzysztof Szwagrzyk
Dzieje Polski i Polaków ostatnich dwóch stuleci to historia walk kolejnych pokoleń o niepodległość państwa i wolność jego obywateli. Rytm naszych losów odmierzały daty krwawo tłumionych przez okupantów narodowych powstań, których uczestnicy stale i niezmiennie odwoływali się do insurekcyjnej tradycji przodków.
W 1944 r. na długą i zaszczytną drogę powstańczych zrywów weszli wychowani i ukształtowani w patriotycznej atmosferze II. Rzeczypospolitej Żołnierze Wyklęci – Żołnierze Niezłomni. Przez następne dziesięć lat przez ich szeregi przeszło od 120 do 180 tys. ludzi zdeterminowanych toczyć nierówną walkę, w której zwyciężyć nie mogli.
Największa antykomunistyczna armia Europy została zniszczona w walce i wyniku bezprzykładnego terroru zastosowanego na masową skalę przez sowieckie jednostki specjalne i współpracujący z nimi komunistyczny aparat represji.
Po latach trwania systemu politycznego zniewolenia w Polsce i zmowy milczenia o niezłomnych bohaterach nienazwanego jeszcze powstania nadszedł czas Żołnierzy Niezłomnych. Wyklęci przez komunistów oraz część współczesnego świata medialnego i naukowego powracają z niepamięci, na którą skazali ich oprawcy i ich sojusznicy. Powracają zrzucając z siebie kłamliwe brzemię trwającej kilkadziesiąt lat czarnej propagandy. Powracają z odnajdywanych w całej Polsce dołów śmierci.
Ich powrót wyznacza dziś szczególny przebieg obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i niezliczone, powstałe głównie z inicjatywy urodzonych po 1989 młodych Polaków formy ich upamiętnienia w postaci: wydawnictw, koncertów, marszów, biegów, konkursów, rajdów, murali, konkursów plastycznych, przeglądów filmowych, audycji radiowych, czy publikacji internetowych.
W szerokim nurcie ich honorowania znalazł się także album Żołnierze Wyklęci. Niezłomni Bohaterowie nienazwanego powstania, powstały wspólnym wysiłkiem Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Fundacji „Łączka”. Cenna inicjatywa obu instytucji i organizacji wpisuje się w realizację oczekiwanej przez społeczeństwo misji wydobycia z niepamięci bohaterów ostatniego polskiego powstania zbrojnego XX wieku.
W oparciu o często mało znane fotografie i dokumenty pozyskane ze zbiorów Centralnego Archiwum Wojskowego, Instytutu Pamięci Narodowej, Muzeum Powstania Warszawskiego oraz zbiorów rodzinnych powstała praca niezwykła. Jej bohaterami są wybrane postacie uczestników antykomunistycznego oporu, z których żadnemu nie było dane zginąć z bronią w ręku. Każdego z nich zamordowano w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, a także w siedzibie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie w latach 1948-1953.
Wydawnictwo rozpoczyna słynny „cichociemny” mjr Hieronim Dekutowski, „Zapora” zabity strzałem katyńskim 7 marca 1949 r. Następnie: powieszony jak pospolity przestępca dowódca „Kedywu”, gen. August Emil Fieldorf, „Nil”, ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica, „Przepona” i inny „cichociemny” mjr Bolesław Kontrym, „Żmudzin”. Kolejnym bohaterem jest stracony w grudniu 1952 r. reprezentant dowództwa Marynarki Wojennej kmdr Stanisław Mieszkowski. Po nich autorzy zaprezentowali fotografie i dokumenty związane z jedynym znanym na świecie Żołnierzem Wyklętym/Niezłomnym – rtm. Witoldem Pileckim, zabitym w więzieniu na Mokotowie w Warszawie 25 maja 1948 r. Ostatnie dwie postacie to: zamordowany 7 stycznia 1949 r. przez oficerów śledczych UB w Warszawie legendarny kpt Jan Rodowicz, „Anoda” i uśmiercony strzałem w potylicę słynny dowódca V. Wileńskiej Brygady AK mjr Zygmunta Szendzielarz „Łupaszko”
Wstrząsającego obrazu dopełniają fotografie z realizowanych na kwaterze „Ł” prac poszukiwawczych oraz wizerunki i biogramy ludzi, którzy doprowadzili do śmierci każdego z oficerów; sędziów prokuratorów, oficerów śledczych UB i Informacji Wojskowej, katów.
Do niedawna, poza przypadkiem śp. Jana Rodowicza nieznane były miejsca, gdzie komuniści ukryli szczątki swoich ofiar. Dzięki przeprowadzonym w latach 2012-2014 pracom archeologicznym i ekshumacyjnym na powązkowskiej „Łączce” zdołano odnaleźć i zidentyfikować szczątki mjr. H. Dekutowskiego, ppłk. S. Kasznicy, mjr. B. Kontryma, kmdr. S. Mieszkowskiego, mjr. Z. Szendzielarza. Mimo dokonywanych starań nie odnaleziono dotąd szczątków gen. A. Fieldorfa i rtm. W. Pileckiego.
We współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej Fundacja Łączka przygotowała i wydała dwie edycje albumu poświęcone sylwetkom żołnierzy podziemia antykomunistycznego w Polsce. Fundacja Łączka była odpowiedzialna za przygotowanie treści, dobór materiału ikonograficznego oraz redakcję całości. Albumy otrzymały wszystkie jednostki i biblioteki wojskowe na terenie całego kraju.